Krytyka pracodawcy w internecie, a anonimowość
W wielu firmach są obecne osoby, które na różnego rodzaju portalach opiniotwórczych, zamieszczają niezbyt przyzwoite komentarze i opinie na temat swojego miejsca pracy. I choć każdy pracownik ma prawo do wyrażania krytyki wobec swojego pracodawcy, to istnieje jednak granica, po której przekroczeniu właściciel będzie mógł zwolnić taką osobę.
Między konstruktywną krytyką szefa a typowym i niesmacznym hejtem skierowanym w dobro firmy, istnieje znaczna różnica, która może przesądzić o tym, czy i jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec osoby zamieszczającej wpis w sieci. Wielu ludzi ciągle jest przekonana o tym, że internet daje pełną anonimowość, a nie jest to prawdą.
Czy po godzinach pracy nadal reprezentujesz swoją firmę?
Niechlubne wpisy w social mediach, zamieszczane przez pracowników, którzy w swoich profilach prywatnych posiadają informację o firmie, w której są zatrudnieni. Pracownicy często są dzisiaj utożsamiani z firmami, w których pracują, również po godzinach pracy. Wpisy w internecie osoby o kontrowersyjnych poglądach mogą źle wpłynąć na wizerunek firmy, w której dana osoba pracuje. Nie zawsze będą to poglądy, które podzielają współpracownicy, szef, a co najgorsze – klient.
Jakiś czas temu jeden z pracowników Poczty Polskiej został zwolniony dyscyplinarnie, właśnie przez swoją działalność w internecie. Ów pracownik za pośrednictwem portalu Facebook, wyraził swoje zdanie dot. trwającej w Ukrainie wojny, poprzez jasne wyrażenie poparcia dla rosyjskiej strony konfliktu. Oczywiście spadła na niego duża fala krytyki, a pracodawcy nie spodobało się to, że osoba o takich poglądach identyfikuje się w swoim prywatnym profilu z jego przedsiębiorstwem. Koniec końców pracownik ten został zwolniony.
Pracodawca nie może kontrolować swojego pracownika poza godzinami jego pracy i na bieżąco monitorować jego działalności na prywatnych profilach w sieci. Z drugiej strony, obowiązkiem zatrudnionego jest dbałość o dobre imię swojego pracodawcy. Z każdych szkodliwych działań w kierunku firmy, pracodawca może wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarnie i zazwyczaj są to przypadki, które są rozpatrywane indywidualnie.
Czym jest employee advocacy?
Celem employee advocacy jest budowanie marki firmy za pomocą osób, które w niej pracują. Pracownik staje się swego rodzaju ambasadorem swojej firmy i reprezentuje jej markę również na zewnątrz. Wyobraź sobie pracownika firmy zajmującej się produkcją okien i drzwi, który po godzinach pracy udziela się na forum internetowym o tematyce stolarki okiennej. Czy pisząc nieprzychylne komentarze dot. produktów swojej firmy i odradzając ich zakupu innym, pomaga on swojemu pracodawcy? Oczywiście, że nie.
Okazuje się, że pracownik ma znaczny wpływ na kreowanie wizerunku swojej firmy i często jest tak, że klient ma pierwszy kontakt z daną firmą właśnie dzięki takim osobom. Klient, czy kandydat nie zawsze będzie do końca ufał informacjom na stronie internetowej, a zamiast tego bardziej wiarygodna będzie dla niego opinia znajomych, którzy pracują w danej firmie. Dlatego budowanie marki poprzez wizerunek pracownika ma dziś tak duże znaczenie.